poniedziałek, 17 listopada 2014

Dzień dobry cześć i czołem



Tytuł bloga to jednocześnie powód dla którego zaczynam pisać (ZNOWU!).
Żeby wyjaśnić opowiem historię.
Wszyscy kojarzą króla Midasa z mitów Greckich przede wszystkim ze złotym dotykiem, który zrujnował mu życie. Ale jeszcze wcześniej król Midas naraził się bogom kiedy nie docenił kunsztu muzycznego Apollina. Za karę został obdarzony oślimi uszami. Wstydził się ich bardzo i ukrywał uszy pod nakryciem głowy, a jedyną osobą, która mogła, a raczej musiała posiąść ten sekret był jego osobisty fryzjer. Fryzjer musiał dotrzymać tajemnicy za wszelką cenę ale brzemię sekretu ciążyło mu tak bardzo, że musiał coś z tym zrobić. Musiał to powiedzieć na głos. Postanowił wybrać się nad rzekę i tam dać upust temu pragnieniu. Skoro nie mógł jednak powiedzieć nikomu uznał, że najlepszym rozwiązaniem będzie jeżeli ziemia wysłucha jego spowiedzi. Wykopał więc dołek w piasku, w który wykrzyczał : "Król Midas ma ośle uszy!" i natychmiast dołek zasypał. Od razu poczuł się lepiej i odszedł z wyraźnym uczuciem ulgi. Bogowie greccy jak to oni zwykle mieli w zwyczaju wykazali się wyjątkową perfidią i sprawili, że nad brzegiem rzeki wyrosły trzciny, które przy każdym powiewie wiatru wołały: "Król Midas ma ośle uszyyyyyyy"...
Więc ten blog będzie moim dołkiem nad rzeką. Mógłbym go tak nazwać, ale to zdanie i historię ją wyjaśniającą opowiadałem znajomym często przy okazji wydarzeń albo plotek, którymi ktoś KONIECZNIE musiał się podzielić z kimś, w przeciwnym razie pęknie, a w jego miejscu pojawi się ziejąca mroczną energią czarna dziura, która zacznie wsysać materię planety.
A o czym będę pisał?
Najmniej o plotkach na temat celebrytów, a taki wniosek można by z tej mitycznej historii wysnuć.
O popkulturze- filmach, muzyce, grach i komiksach. O sobie- swoich przeżyciach, przekonaniach i przemyśleniach.
Więc zaczynam kopać w piasku....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz